Wysoka temperatura podczas letnich upałów daje się we znaki nie tylko nam, ale również naszym psom. Stanowi bowiem ogromne obciążeniem dla ich układu sercowo-naczyniowego, który musi pracować na najwyższych obrotach, aby utrzymać temperaturę ciała na poziomie 38-38,5 ̊ C. Jeżeli organizm nie jest w stanie się ochłodzić, po pewnym czasie może dojść do groźnego udaru cieplnego. Upały są niebezpieczne zwłaszcza dla bardzo młodych i starszych psów, które odczuwają w tym czasie wyjątkowo silny dyskomfort. Podatne na przegrzanie są również wszystkie psy o krótkich pyszczkach, u których kanały nosowe są zbyt krótkie, aby schłodzić wdychane powietrze, a także psy długowłose i ciemno umaszczone. Pamiętajmy zatem, aby w tych trudnych dla psów letnich miesiącach, otoczyć je szczególną troską i opieką.
Przede wszystkim woda
Ciało psów w ok. 70% składa się z wody. Dlatego absolutnie podstawową kwestią, o której bezwzględnie musimy pamiętać, jest stały dostęp do świeżej, chłodnej wody, do której podczas upałów możemy dorzucić kilka kostek lodu. Jedyną naturalną możliwością psa, aby się schłodzić, jest ziajanie, a więc zimna woda, którą może wypić nie tylko doskonale gasi pragnienie, ale i stanowi dla niego niezastąpione wsparcie w obniżaniu temperatury ciała. Wybierając się na spacer, pamiętajmy również, że nie tylko nam chce się pić, ale także naszemu psu. Zabierajmy więc ze sobą zawsze tyle wody, aby starczyło dla wszystkich.
Częste pojenie to podstawa, jednak kiedy temperatura jest naprawdę wysoka, może już psu nie wystarczyć. W takim wypadku, aby uchronić go przed niebezpiecznym odwodnieniem, warto uzupełnić jego poziom elektrolitów. Najlepiej zrobić to w porozumieniu z weterynarzem, który ustali odpowiednią dawkę. Nie zapominajmy też o częstym wymienianiu wody w misce, którą pije nasz przyjaciel, tak żeby zawsze była chłodna i świeża. Woda służy nie tylko do regulowania temperatury. Dzięki niej układ pokarmowy uwalnia z pożywienia składniki odżywcze i wprowadza je do krwiobiegu, również substancje toksyczne są wypłukiwane i usuwane z organizmu z wodą. Proces przemiany materii przebiega więc prawidłowo tylko wtedy, gdy gospodarka wodna ustroju jest zbilansowana.
Prócz pojenia, wykorzystujemy wodę również do schładzania psa „od zewnątrz”. Pamiętajmy jednak, aby chłodzący prysznic (chłodzący nie oznacza lodowaty) stosować zawsze przed pójściem na spacer, a nie po powrocie do domu, kiedy organizm czworonoga jest szczególnie nagrzany i chłodna woda mogłaby spowodować szok termiczny. To samo dotyczy kąpieli w zbiornikach wodnych. Jeśli istnieje możliwość, aby pies wykapał się w jednym z nich podczas upału to wspaniale, jednak w żadnym razie nie należy go do niego wrzucać. Aby schłodzić psa, możemy również nakryć go zwilżonym ręcznikiem.
Spacer z głową
Do panującej temperatury należy również dostosować spacer z psem. Prócz zapasu wody, który należy ze sobą zabrać, trzeba także skrócić czas samej przechadzki, w miarę możliwości poruszać się w zacienionych miejscach i oczywiście nie zmuszać psa do nadmiernego wysiłku fizycznego, związanego z zabawą, aportowaniem czy ewentualnym treningiem. Spacerując z psem, należy unikać miejsc, które szczególnie szybko się nagrzewają i zamiast betonowych chodników czy asfaltowych parkingów, które mogą poparzyć psie łapy, wybierać polany lub tereny pokryte ziemią. Jest to zasada szczególnie ważna w przypadku małych psów, które ze względu na swój niewielki wzrost znajdują się bliżej nagrzanej nawierzchni oraz psów w podeszłym wieku, które są bardziej narażone na udary słoneczne i choroby serca. Ponadto, w upalne dni spacery warto zaplanować. Wczesnym rankiem i późnym wieczorem wybrać się na dłuższą przechadzkę, a w ciągu dnia, kiedy wysoka temperatura doskwiera najbardziej, zapewnić psu kilka krótszych wyjść w celu zaspokojenia potrzeb fizjologicznych.
Psy, tak samo jak ludzie, mogą doznać dotkliwych poparzeń słonecznych. Narażone są na nie zwłaszcza te pozbawione sierści jak np. grzywacze chińskie, które w upalne dni należy smarować kremem z filtrem UV. Kremem smarujemy również wszystkie pozostałe psy, w miejscach wyjątkowo narażonych na promieniowanie słoneczne, jak płatki uszu (nie smarujemy jednak psu nosa). I uwaga! Bardzo ostrożnie podchodzimy do tematu strzyżenia psa w okresie letnim. Zmniejszymy wprawdzie ilość sierści na psiej skórze, ale ogolona skóra jest bardziej narażona na poparzenia słoneczne. Dlatego w celu dobrania dla psa odpowiedniej fryzurki, konsultujmy się ze specjalistą, czyli groomerem.
Bardzo ważną sprawą, o której nie wszyscy zdają się wiedzieć, jest odpowiedni kaganiec. Jeśli nasz milusiński należy do agresywnych lub poruszamy się komunikacją miejską (czyli w przykładowych sytuacjach, w których jesteśmy po prostu zmuszeniu zastosować tego typu zabezpieczenie) zakładajmy mu wyłącznie kaganiec fizjologiczny, nigdy taśmowy (weterynaryjny), który uniemożliwia psu dyszenie – jedyny dla niego sposób na obniżenie temperatury organizmu. Pamiętajmy, pies się nie poci! (Gruczoły potowe znajdują się u niego wyłącznie na opuszkach łap). W upalne dni warto również zrezygnować z zakładania psom obroży łańcuszkowych i metalowych, które szybko się nagrzewają i pies wolniej się chłodzi.
Jeśli po spacerze pies wybierze na odpoczynek miejsce, w którym zazwyczaj nie pozwalamy mu przebywać, przymknijmy na to oko. Być może jest ono na tyle chłodne, że przebywanie w nim przynosi mu upragnioną ulgę. Jeśli natomiast w domu brak chłodnej podłogi, warto w trosce o naszego przyjaciela zainwestować w matę chłodzącą lub w dmuchany basenik czy zraszacz, jeśli oczywiście posiadamy dostęp do podwórka czy ogrodu. Kiedy natomiast pies zostaje sam w domu, zapewnijmy mu łatwy dostęp do chłodnego pomieszczenia (np. łazienki), zasłońmy okna żaluzjami i co najważniejsze, uzupełnijmy zapas wody.
Odpowiednia dieta
W czasie upałów psy są bardziej ospałe, ich apetyt słabnie, a co za tym idzie, niższe jest również ich zapotrzebowanie na kalorie. Ponadto, podobnie jak u ludzi, po zjedzeniu posiłku dochodzi do podwyższenia temperatury wewnętrznej ciała. W zależności od tego, co pies trawi, różna ilość ciepła jest wytwarzana przez jego organizm. Najwięcej ciepła generuje spożywanie białek i tłuszczów. Z tego powodu ważne jest, aby podczas upałów bilansować posiłki zwłaszcza pod względem tych dwóch składników. Jeśli pies nie jest na diecie wysokobiałkowej, a dodatkowo narażony jest na wysoką temperaturę, zwiększona podaż białka w połączeniu ze zwiększoną podażą tłuszczu może sprzyjać przegrzaniu się organizmu. Warto zadbać więc o to, by nie przekarmiać naszych pupili. Obfite posiłki sprawiają, że są ociężałe i rozgrzane, co w zestawieniu z wysoką temperaturą otoczenia jest dla nich jeszcze bardziej nie do zniesienia.
Posiłki powinny być lekkostrawne. Najlepiej podzielić dzienną porcję na kilka mniejszych, które nie będą forsować psiego organizmu. Temperatura pożywienia (podobnie jak wody) powinna być zbliżona do pokojowej. Nie podajemy więc psu karmy prosto z lodówki, jednocześnie pamiętając, aby nie przechowywać jej zbyt długo poza nią.
Ze względu na fakt, iż sucha karma zawiera jedynie ok. 10% wody, wskazane jest podczas upałów podawanie psu większej ilości karmy mieszanej. To, jak wysoka jest w niej zawartość wody, zależy przede wszystkim od rodzaju pożywienia. Najwięcej zawiera jej mokra karma (nawet 80%). Również podając świeże owoce, warzywa, podroby i mięso dostarczamy zwierzęciu dużą ilość płynów (od 50 do 70%). Kiedy lato jest szczególnie gorące, możemy więc zwiększyć podaż płynów właśnie poprzez dietę. Pamiętajmy jednak, że każda jej zmiana może odbić się niekorzystnie na układzie pokarmowym naszego przyjaciela, dlatego w przypadku wprowadzania jakichkolwiek zmian dietetycznych należy w szczególny sposób zwrócić uwagę na ewentualne negatywne objawy, jak wzdęcia, gazy, czy zmieniony kształt i formę stolca. Większość psów, niezależnie od pogody, powinna utrzymywać swoją stałą dietę i otrzymywać posiłki w takiej samej ilości, jak w pozostałych porach roku. Dotyczy to przede wszystkim psów przebywających w domach i niepracujących. Odpowiednia ilość składników pokarmowych, w tym witamin i soli mineralnych, dostarczanych wraz z posiłkiem jest niezbędna, aby organizm prawidłowo funkcjonował. Dlatego idealnie, kiedy przed wprowadzeniem zmiany sposobu żywienia, skonsultujemy ją z dietetykiem zwierzęcym.
Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa – jeśli zabieramy naszego pupila na grilla do znajomych, pilnujmy, aby nie częstowano go kiełbasami i pieczoną karkówką… Przyprawy i sól zawarte w mięsie zatrzymują wodę w organizmie, co w upalne dni jest szczególnie niewskazane.
| PRZEKĄSKA NA UPAŁY – LODY DLA PSA |
- Rosół wlewamy do woreczków na lód, mrozimy i gotowe!
- Możemy również wymieszać z rosołem karmę i całość zamrozić w małych foremkach.
|
Bezpieczne podróżowanie
A co zrobić, jeśli największa fala upałów przypadła akurat na nasz wakacyjny wyjazd? Jeśli będziemy podróżować autem, musimy pamiętać, aby zabrać ze sobą odpowiedni zapas wody i regularnie poić psa. Korzystajmy z klimatyzacji, a jeśli auto jej nie posiada, zwilżajmy psa mokrym ręcznikiem. Możemy w takim przypadku zamrozić również kilka butelek wody i wsadzić je psu pod posłanie. Co jakiś czas zatrzymujmy się na niedługi spacer (najlepiej w zacienionym miejscu) i co najważniejsze, pod żadnym pozorem nie zostawiamy psa samego w samochodzie, nawet na krótko i w cieniu! Rozgrzane jak piekarnik auto może bardzo szybko zamienić się dla niego w śmiertelną pułapkę. Jeśli widzimy psa w zamkniętym samochodzie, zwróćmy uwagę czy okna są uchylone i czy został mu zapewniony dostępu do wody. Następnie należy zgłosić sytuację pod nr 112 i spróbować odnaleźć nierozsądnego właściciela. Jeśli widzimy jednak, że zdrowie lub życie psa jest już w widoczny sposób zagrożone, bez wahania wybijamy szybę i zapewniamy mu niezbędną pomoc.
Pamiętajmy, że to, w jakim stopniu nasz pies znosi upały, jest uzależnione od opieki, jaką jesteśmy w stanie mu zapewnić. Nie możemy zapominać, że nie tylko nam jest gorąco, ale że jest z nami jeszcze ktoś, za którego samopoczucie i zdrowie wzięliśmy odpowiedzialność.
Zespół PetsDiag
